Przejdź do treści

Efekt Markowicza

Rozdzielenie się duetu Lekko Stronniczy zdecydowanie korzystne okazało się dla Włodka Markowicza. Ujrzeliśmy jego nowe oblicze, trochę bardziej poważne i inspirujące. Można powiedzieć nawet, że jego zmiana wpłynęła na pozostałe kanały. Twórcy przekonali się do tego, że bardziej merytoryczne treści są równie chętnie oglądane. Właśnie to mam na myśli mówiąc o tytułowym „Efekcie Markowicza”.

Martin Stankiewicz opublikował materiał pt. „Wypowiedzenie znajomości”. To chyba jego pierwszy poważny film na kanale ( nie licząc „Sprzedałem się” ). W fajny, kreatywny sposób poruszył tematykę portali społecznościowych i ich wpływu na nasze relacje ze znajomymi. Czy zatem stał się jedną z pierwszych osób „dotkniętych” efektem Markowicza? Oceńcie sami.

Czy Martin teraz zmieni formułę swoich filmów? Jak doskonale wiemy, jego kanał jest skierowany do młodszej grupy odbiorców. Obawiam się, że jego widownia nie będzie w stanie wyciągnąć wniosków płynących z filmu. Oczywiście kibicuję mu i mam nadzieję, że niedługo zobaczymy jego kolejny materiał w podobnej, poważniejszej stylistyce.

Jest to jak najbardziej pozytywny oddźwięk, ponieważ YouTube zaczyna być miejscem nie tylko ze śmiesznymi kotkami, ale też ciekawszą treścią. Polscy twórcy potrzebują „kopa”, aby poruszać cięższe tematy. Jednak stoi przed nimi niewidzialna granica, co szczególnie w przypadku większych kanałów może być nie lada problemem. Granicą tą jest ustosunkowanie się do tematu. Podczas naszej wypowiedzi na dany temat, narzucamy pewne subiektywne spojrzenie na dany temat. Wypowiadając się na temat Netflixa w Polsce zyskałem zarówno uznanie jak i dezaprobatę. Stosunek głosów w momencie pisania tego wpisu wynosił 12 / 12 i na chwilę obecną obie „łapki” idą równo w górę, a ja siedzę usatysfakcjonowany, że tak idealnie udało mi się wypowiedzieć. Jeżeli połowa ludzi zgadza się z Tobą, a połowa nie, to znaczy, że byłem w pełni obiektywny i pokazałem zarówno plusy jak i minusy tego rozwiązania.

Ale nie chciałem wspominać o tym tylko dlatego, żeby wrzucić filmik :P. U mnie opowiedzenie się za jedną ze stron ( zwolenników / przeciwników ) nie spowoduje dużego ruchu na kanale, natomiast „grube ryby” zdecydowanie muszą na to uważać. Jedno źle powiedziane zdanie i automatycznie cała dotychczasowa działalność może nie mieć znaczenia. Twórca kanału mimo że został „dotknięty” efektem Markowicza, musi uważać i czasem nawet odpuścić zmianę formatu. Strata dużej części widowni z powodu wprowadzenia nowej formuły może przyczynić się do „zwinięcia interesu” i rozpoczęcia normalnej pracy.

Czy zatem efekt Markowicza będzie dalej zbierał swoje żniwo? Czas pokaże. Ja również wkręciłem się w to trochę, ale muszę się jeszcze wiele nauczyć. Ciekawe czy sam Włodek jest świadom zmian jakie zapoczątkował. Myślę, że wie, ale się nie przyzna 😉

Trzymajcie się i do następnego!