Przejdź do treści

Internet bez AdBlock-a nie taki zły

Szczerze mówiąc od jakiegoś czasu nie używam AdBlock-a gdzie jeszcze dwa miesiące temu uważałem go za niezbędnik internauty i wiecie co? Dalej Internet jest przyjaznym miejscem pełnym ciekawych treści i mało nachalnych reklam ( z kilkoma wyjątkami ). Oczywiście raz na jakiś czas trafi się strona która krzyknie nam reklamą na cały monitor, ale nie jest to już tak powszechne jak kiedyś. Obecnie trafiamy na bannery, panele boczne i przestrzenie pod artykułami które dumnie wypełniają reklamy zasilające portfel właściciela strony. Postanowiłem że będę doceniał wkład twórców przez akceptowanie reklam które umieszczają. Co najdziwniejsze to właśnie małe blogi mają najbardziej zbalansowane reklamy względem treści. Ci ludzie wiedzą jak działa Internet i rozumieją że zbyt nachalną formą mogą zniechęcić czytelnika do ciekawej treści. Duże portale tego się nie trzymają w żadnym calu i cały czas trafimy na reklamę monitora i telefonu na który nie stać mnie będzie przez co najmniej rok.

Małe blogi, strony lub jakkolwiek można to nazwać wiedzą że najważniejszy jest czytelnik i ma się czuć swobodnie. Bez tego nie miałby dla kogo tworzyć treści a to skutkuje zakończeniem zabawy z blogowaniem. Dlatego też urządzane są panele dyskusyjne na te tematy aby bardziej doświadczone osoby mogły podzielić się wiedzą. Tym młodym, ambitnym osobom zależy na tworzeniu jak najlepszej jakości i wiele większych stron powinno się od nich uczyć. Dlatego też jeżeli jesteście czytelnikami małych blogów to powinniście uszanować ich pracę i zdjąć blokadę reklam przynajmniej na ich domenie.

Nie jest to w żaden żebranie o wyjątek, a o szacunek ponieważ mi nie przeszkadza fakt że ktoś blokuje reklamy na mojej domenie. Mam inne źródło dochodu, więc nie muszę się przejmować tą złotówką miesięcznie. Dla mnie akurat liczą się odsłony. Cieszę się za każdym razem jak otwieram Analythics i widzę rosnący wykres. Nie ma jednak nic bardziej demotywującego niż brak wyświetleń. Jakoś daję sobie z tym radę, ale jak np. na Warszawskim w ciągu tygodnia jest max. 20 – 30 wejść to muszę jakoś to wytłumaczyć innym autorom. Każdy kto publikuje treści w sieci jest ciekaw odbioru przez czytelników. Dlatego też podpiąłem Disqus żebyście mogli komentować bez posiadania konta na blogu. Komentarze nas kształtują. Pokazują czy dobrą drogą idziemy w naszym rozwoju i dają cenne wskazówki kiedy popełnimy błąd.

Wracając do AdBlocka bo o tym pierwotnie miałem pisać. AdBlock jest powoli „be”. Nawet większe serwisy powoli rezygnują z dużych formatów reklam, a jeżeli będziemy dalej je blokować to nie zauważą że to dało pozytywny skutek i wielkie banery ponownie zasłonią nam całe strony. A tego przecież nie chcemy prawda? 🙂

Trzymajcie się!